Pomoc psychologiczna, psychoterapia - to dziedziny coraz lepiej rozumiane i akceptowane przez społeczeństwo. Społeczeństwo, w obecnych czasach skupione na szczęściu i potrzebach jednostki, która jednocześnie jest niejako zmuszana do zaspokajania ich w zgodzie z obowiązującymi normami grupowymi, zgodnie z systemowym przyzwoleniem na określone działanie. 

Widzę w tym pewien paradoks komunikacyjny - z jednej strony mówią nam, że mamy nieograniczone możliwości wyboru, powinniśmy "być sobą", "wyrażać siebie" - i jednocześnie ten sam slogan zobaczymy na reklamie wielkiej, międzynarodowej sieci sklepów z butami, które, tworzone przez projektantów zgodnie z obowiązującymi trendami modowymi, karmią potrzeby systemowe - pasowania do określonego wzorca.

Trudno się odnaleźć w takiej rzeczywistości. Faktycznie - wybór mamy obecnie ogromny. A nasze decyzje za każdym razem poddawane są jakiejś ocenie. Jednostki, które z powodu tej niespójności przekazu, rozdarcia, braku dostępu do ich wewnętrznych zasobów chroniących przed negatywnymi skutkami tego zjawiska, zaburzają się - są kierowane do specjalistów. Psychologów, różnego rodzaju terapeutów, lekarzy...

Jay Hayley w książce "Niezwykła terapia. Techniki terapeutyczne Miltona H. Ericksona", pisał: "U ludzi jednostki peryferyjne wydawane są w ręce osób, które profesjonalnie zajmują się pomaganiem innym: pracownikom społecznym, działaczom charytatywnym, psychologom i psychiatrom. Pracujący w tych dziedzinach ludzie są z natury życzliwymi pomocnikami, ale są jednocześnie agentami kontroli społecznej. Ich życzliwość przejawia się w tym, że usiłują pomóc społecznemu dewiantowi w uzyskaniu pracy i zdobyciu partnera. Jako kontrolerzy natomiast, starają się chronić przed dewiantem tych członków społeczeństwa, którzy zdobyli wyższy status, i oddają go w ręce takiej instytucji, gdzie nie będzie on sprawiał problemów. Czasem też uważa się, że jest to również sposób pomocy." 

Jak się w takiej narracji odnaleźć? 

Jak nie zgubić siebie, próbując spełnić oczekiwania społeczne?

Jak uzyskać pomoc, która będzie uważna na nasze potrzeby, bez względu na transkulturowość doświadczenia tłumu?

Przynależność jest fundamentalną ludzką potrzebą. Bez 

Jest niezwykle ważne, żeby pamiętać o ogromnej różnorodności ludzkich doświadczeń. Właściwym celem terapii jest zwiększenie wachlarza możliwości życiowych, z których człowiek może samodzielnie wybierać - nie dopasowywanie go do czyichś wyobrażeń o dobrym życiu. W tym rozumieniu psychoterapia może w znaczący sposób wpływać na kształtowanie linii życiowej. 

Jeśli idziesz po pomoc - dbasz o siebie.