Webinar "Stres i lęk u osób w spektrum autyzmu"

W kwietniu spotkamy się na webinarze poświęconym doświadczeniu stresu i lęku u osób autystycznych.
Skupimy się na osobach dorosłych - specyfice tego obszaru w nieneurotypowej ścieżce rozwoju, jego implikacjach - życiowych i terapeutycznych.
 
Zapraszam osoby w spektrum autyzmu, specjalistów, terapeutów - zarówno tych "od dorosłych" jak i "od dzieci" - rodziców i wszystkich innych zainteresowanych tematem.
 
Termin: 29 kwietnia 2022 r.
Godzina: 18:30 - 20:30 + 1 godzina na pytania/dyskusję do 21:30
Koszt: 95 zł/osoba (na życzenie wystawiam fakturę)
Szkolenie odbędzie się przez platformę Zoom.
Formularz do rejestracji: https://forms.gle/YkaU3PxupETD6Zw99
Link do wydarzenia na Facebooku: TUTAJ
 

 

Psychoterapia osób z ASD a neurotyp psychoterapeuty

Po napisaniu o tym, że człowiek autystyczny może zajmować się wykonywaniem zawodu związanego ze zdrowiem psychicznym, przychodzi kolej na inny problem, bardzo często pojawiający się w dyskusjach osób w spektrum autyzmu na temat możliwości podejmowania psychoterapii. Należąc do jakiejkolwiek mniejszości - seksualnej, płciowej, rasowej czy rozwojowej, jesteśmy narażeni na wykluczenie i dyskryminację w różnych kontekstach. Poczucie zagrożenia, jakie generuje taka sytuacja, uruchamia różne formy lęku, kierowanego na siebie, instytucje, czy innych ludzi. Nie inaczej ma się sprawa z wyborem psychoterapeuty - który jest również człowiekiem, posiadającym własne wartości, poglądy, być może również uprzedzenia wynikające z nieznajomości jakiegoś obszaru wiedzy. 

Obserwuję takie przekonanie wśród niektórych osób ze spektrum, że tylko osoba autystyczna może być dobrym psychoterapeutą dla innej osoby autystycznej. Uzasadniane jest to z jednej strony złymi doświadczeniami przed/w trakcie diagnozy, kiedy objawy są podważane, albo błędnie intepretowane przez napotykanych specjalistów - a z drugiej lękiem, że nawet, jeśli neurotypowy psycholog/lekarz/pedagog uzna autyzm jako prawdziwą diagnozę, będzie prowadził działania mające na celu tłumienie/eliminowanie cech autystycznych. 

Mamy też tę część społeczności autystycznej, która uważa, że nie neurotyp terapeuty ma znaczenie, a jego wiedza, otwartość, uważność i poziom empatii. 

Wszystkie te głosy są przynajmniej częściowo prawdziwe, ważne i mają istotne argumenty, które należy wziąć pod uwagę.

 

Jest takie powiedzenie, że prawda leży gdzieś pośrodku. A to rzadko odzwierciedla rzeczywistość - w końcu prawda leży tam, gdzie leży.

Różnią się natomiast nasze doświadczenia i potrzeby - a w tym możemy spróbować się spotkać. Trochę jak drogi, które są różne, pochodzą z różnych miejsc na mapie świata, ale łączy ich to samo skrzyżowanie. 

Krajowy Zjazd Delegatów OZZP

W dniu dzisiejszym odbył się pierwszy w historii Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Psychologów Krajowy Zjazd Delegatów. Jest to moment o tyle szczególny, że po raz pierwszy Delegaci, wybrani przez członków oddziałów terenowych, do których należą, w drodze głosowania wybierali Przewodniczącego, liczbę i członków Zarządu Krajowego oraz liczbę i członków Komisji Rewizyjnej. Dodatkowo - na KZD zostały przyjęte zmiany w statucie OZZP.

Autyzm a bycie specjalistą od zdrowia psychicznego

I znowu mamy kwiecień. W świecie, równolegle do pandemii, dzieją się te same cykle. Jak co roku, odkąd związałam swoje życie zawodowe z tematyką spektrum autyzmu, obserwuję swoje refleksje i sprawdzam do którego obszaru najsilniej się przykleją. Tym razem inspirację znalazłam w gabinecie.

Usłyszałam wątpliwość, czy można wykonywać określone zawody, jeśli jest się człowiekiem autystycznym. Zawody pomocowe - jak pedagog, psycholog czy psychoterapeuta. Pomyślałam, że może warto nieco bardziej otwarcie pomówić o tym w czym autyzm przeszkadza, w czym pomaga, a z czym nie ma nic wspólnego.

Kot Bob i jego niezwykła historia

Kilka dni temu świat obiegła informacja, że jeden z najsłynniejszych kotów na świecie, Bob, stracił życie w wyniku obrażeń odniesionych po potrąceniu przez samochód. Miał 14 lat i w ciągu ostatnich 10 stał się inspiracją dla milionów ludzi na świecie, był źródłem życiowego światła dla swojego właściciela, Jamesa Bowena. Obecnie trwa internetowa zbiórka podpisów pod petycją, aby w centrum Londynu stanął pomnik upamiętniający tego niezwykłego zwierzaka (o TU). 

Co to za historia?

 

I co ta historia ma wspólnego z psychologią? Ku mej radości - bardzo dużo, i dzięki temu również na tej stronie, moja miłość do kotów znajdzie ujście ;) 

James Bowen i jego walka z uzależnieniem 

James Bowen urodził się w 1979 r. w Wielkiej Brytanii - po rozwodzie rodziców razem z matką zamieszkał w dalekiej Australii. Doświadczał przemocy rówieśniczej, otrzymał wiele diagnoz psychiatrycznych, a ze ścieżki edukacyjnej wypadł w drugiej klasie szkoły średniej - w wieku 17 lat wrócił do UK, aby zamieszkać ze swoją przyrodnią siostrą i jej mężem. Relacja z nowymi domownikami pełna była napięć i nieporozumień, Bowen zaczął coraz częściej sypiać na ulicy - aż, na kilka lat, ulica i schroniska dla bezdomnych stały się jego domem. Aby radzić sobie z cierpieniem i trudną sytuacją życiową, sięgał po heroinę, która szybko doprowadza do bardzo trudnego uzależnienia. Heroina, substancja w działaniu bardzo podobna do morfiny - otacza człowieka kojącą watą apatii i euforii, ma działanie silnie przeciwbólowe (3-5krotnie silniejsze niż morfina), jest niezwykle uzależniająca. 

Bowen, kiedy poznał kota Boba, był w trakcie leczenia metadonem, mieszkał w mieszkaniu, które zostało mu udostępnione w ramach programu wsparcia w Totetnham (Londyn).